Wakacje w pełni. W zasadzie połowa już za nami. A z wakacjami kojarzą mi się
pierogi z jagodami. Też tak macie?
Długo się zbierałam,
żeby je zrobić. Odstraszało mnie to, że ich wykonanie jest bardzo
czasochłonne. Ale w życiu wszystkiego
trzeba spróbować.
Zaczęło się od tego,
że wybrałam się do lasu na jagody. A jak już miałam jagody to czas na pierogi
;-)
Opłacało się. Wyszły
pyszne i zniknęły bardzo szybko. Chyba za szybko.
Zresztą przekonajcie
się sami.
Zapraszam!!!!
Składniki na
ciasto:
1 kg. mąki,
0,5 l gorącej wody,
Składniki na
farsz:
1kg jagód,
5 łyżek cukru
Wykonanie:
Mąkę przesiewamy do większej miski, dodajemy szczyptę soli.
Stopniowo dolewamy gorącą wodę. Dokładnie ugniatamy ciasto. W razie
konieczności dodajemy jeszcze mąki. Ciasto nie może się kleić.
Jagody mieszamy z cukrem.
Następnie dzielimy ciasto na mniejsze porcje. Każdą porcję
wałkujemy na cienki placek. Szklanką wycinamy kółka. Na każde kółko nakładamy
łyżeczkę jagód. Następnie składamy ciasto na pół i dokładnie sklejamy brzegi
tworząc przy tym „falę”. Jeżeli ktoś będzie miał problem ze sklejaniem pierogów
można sobie pomóc widelcem.
Gotowe pierogi układamy na tacy, tak aby się nie skleiły.
Pierogi gotujemy w gorącej i lekko osolonej wodzie do
momentu aż wypłyną na wierzch. Ugotowane pierogi układamy na talerzu lub tacy tak
aby się nie skleiły.
Najlepiej smakują ze śmietaną i cukrem.
Smacznego!!!!
Uwielbiam pierogi! Tylko jakoś zawsze mi się wydaje, że są one baaardzo czasochłonne..... :-) Pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny :-) http://wielopokoleniowo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam pierogi. I zgadzam się ich przygotowanie jest czasochłonne, ale opłaca się. Są pyszne. I ta satysfakacja, że je się pieroga ulepionego własnoręcznie;-) Pozdrawiam;-)
Usuń