W tym roku
brzoskwinie u moich rodziców bardzo obrodziły. Owoców było tyle, że aż gałęzie
się łamały, trzeba było je podbierać. Część poszła w słoiki, trochę się zjadło.
A na resztę trzeba było coś wymyślić.
Myślałam, myślałam i wymyśliłam.
Jakiś czas temu robiłam szarlotkę z połówkami jabłek. Wszystkim bardzo
smakowała. Więc postanowiłam zamienić jabłka na brzoskwinie. I powiem Wam, że
wyszło bardzo smaczne ciacho. Znikło bardzo szybko. Dobrze, że zapas brzoskwiń
jeszcze jest.
Długo zastanawiałam
się czy brzoskwinie obierać ze skórki i w końcu ich nie obrałam. Skórka po
upieczeniu była miękka i nie przeszkadzała w jedzeniu. Ale jeżeli ktoś nie lubi
owoców ze skórką można je obrać. Nie powinno to mieć wpływu na zmianę smaku.
Zapraszam!!!
Składniki:
3
szkl. mąki,
3 łyżki cukru pudru,
2
łyżeczki proszku do pieczenia,
1
twarda margaryna lub masło,
150 g
serka homogenizowanego waniliowego,
1
jajko,
20-25
połówek brzoskwiń (ilość zależy od wielkości)
Lukier:
1
szkl. cukru pudru
1 łyżka
śmietany 12%
Wykonanie:
Wszystkie
składniki przekładamy do miski i zagniatamy ciasto. Dzielimy je na dwie części jedną rozwałkowujemy i
wykładamy na blaszkę tak aby zakryło dno i połowę wysokości boków blaszki. Na
to układamy przekrojone na pół brzoskwinie (oczywiście bez pestek). Wałkujemy
drugą część ciasta i przykrywamy brzoskwinie. Boki zgniatamy tak aby nie było widać
brzoskwiń .Pieczemy 30-40 min. w 180 stopniach.
Ze
szklanki cukru pudru i 1 łyżki kwaśnej śmietany ucieramy lukier i gorące ciasto
polewamy lukrem.
Przykrywamy brzoskwinie, nie jabłka. Błąd się wkradł.
OdpowiedzUsuńO tak. dziękuję;-) nie zauważyłam ;-) pozdrawiam
Usuń