Tak jak obiecałam dziś
zamieszczam przepis na pączki.
W moim domu smażę je
tylko raz w roku i zawsze jest to tłusty czwartek. W tym roku będzie trochę
inaczej bo najprawdopodobniej zrobię je
jeszcze raz za tydzień.
Przepis, który Wam
prezentuję pochodzi z bloga Kulinarne
Szaleństwa Margarytki.
Pączki wychodzą z
niego bardzo smaczne, puszyste i co najważniejsze nie chłoną oleju.
Zapraszam!!!
Składniki na około 25
-30 pączków (mnie wyszło 25 dużych)
4 szkl. mąki pszennej,
6 żółtek ( z dużych jaj),
3 czubate łyżki cukru,
50 g masła,
50 g drożdży,
250 ml ciepłego mleka,
125 ml jogurtu naturalnego,
0,5 łyżeczki soli,
2 łyżki spirytusu,
tłuszcz do smażenia ( olej, smalec),
konfitura do nadziania,
cukier puder lub lukier
Wykonanie:
Wszystkie składniki powinny być w
temperaturze pokojowej.
3 łyżki mleka podgrzewamy ( mleko
musi być bardzo ciepłe, ponieważ jak dodamy jogurt to zmieni ono swoją
temperaturę), dodajemy łyżkę cukru, jogurt i drożdże. Dokładnie mieszamy.
Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Jeżeli w pomieszczeniu jest niska temperatura można
wstawić miskę do piekarnika nagrzanego do 40C.
Żółtka ucieramy z cukrem,
dodajemy mąkę, wyrośnięte drożdże, letnie mleko, spirytus i wyrabiamy ciasto.
Można je wyrobić za pomocą drewnianej łyżki lub wspomóc się mikserem z
końcówkami do ciasta drożdżowego. Następnie dodajemy roztopione ale
przestudzone masło. I znowu dokładnie wyrabiamy ciasto, tak aby powstała
puszysta masa. Odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 60 min do wyrośnięcia. Ciasto
powinno podwoić swoją objętość.
Gdy ciasto wyrośnie. Formujemy
nie wielkie pączki. Można to zrobić ręcznie tworząc kulki, lub delikatnie
rozwałkować ciasto i za pomocą szklanki wycinać kółka ( o grubości ok. 1 cm).
Jeżeli ciasto będzie się kleiło posypujemy je delikatnie mąką.
Gotowe pączki odkładamy na tacę
wysmarowaną olejem lub wyłożoną papierem do pieczenia. Zostawiamy je tak na 30- 40 minut, żeby podrosły.
Smażymy na rozgrzanym oleju.
Usmażone pączki wyjmujemy łyżką cedzakową i odkładamy na
ręcznik papierowy. Jak już wystygną nadziewamy je marmoladą za pomocą szprycy
lub rękawa cukierniczego.
Można to zrobić przed usmażeniem. Ale trzeba pamiętać o tym
aby dokładnie je zlepić inaczej marmolada może wypłynąć i pączki będą się
przypalały.
Pączki sypiemy cukrem pudrem lub lukrujemy.
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz