Dziś pochwalę się Wam
torcikiem, który zrobiłam na pierwsze urodziny Majci- mojej małej sąsiadki;-)
Biszkopt zrobiłam
kakaowy do tego krem śmietankowo- kokosowy z mascarpone. Pomiędzy biszkopt i
krem dałam jeszcze warstwę frużeliny jagodowej.
Efekt końcowy bardzo
mi się podobał. Dekoracje niestety były kupne, ale nie mam jeszcze takiej
wprawy. To był mój 3 tort w życiu ;-)
Podobno wszystkim
smakował ;-) chyba, że nie chcieli mi zrobić przykrości i tak tylko
powiedzieli. ;-)
Zapraszam!!!
Składniki na
biszkopt:
8 jajek,
1 szkl. mąki tortowej,
½ szkl mąki ziemniaczanej,
3 łyżki kakao (płaskie),
¾ szkl cukru,
2 łyżeczki proszku do pieczenia,
2 łyżki oleju
Składniki ma masę:
4 serki mascarpone ( po 250g każdy),
0,8 l śmietany 30%,
5 – 6 łyżek cukru pudru,
1 szkl wiórków kokosowych
Składniki na
frużelinę:
500 g mrożonych owoców ( ja użyłam jagód),
3- 4 łyżki cukru,
3 łyżeczki mąki ziemniaczanej rozpuszczone
w 5 łyżkach wody,
Wykonanie:
Najlepiej
dzień wcześniej przygotowujemy frużelinę.
Owoce
mieszamy razem z cukrem. Podgrzewamy je
na małym ogniu aż cukier się rozpuści. Następnie dodajemy mąkę ziemniaczaną.
Gotujemy kilka minut. Odstawiamy do wystudzenia. Po wystudzeniu chłodzimy w
lodówce.
Frużelina
powinna mieć konsystencję żelu. Jeżeli będzie taka potrzeba dodajemy więcej mąki.
Mąkę zwykłą i ziemniaczaną
przesiewamy razem z proszkiem do pieczenia i kakaem do miski . W drugiej misce
ubijamy białka na sztywną pianę. Jak już je ubijemy dodajemy partiami cukier i
żółtka. Nadal ubijamy. Następnie do masy
jajecznej dodajemy suche składniki i olej. Delikatnie miksujemy. Wymieszaną
masę przekładamy do formy o średnicy 26 cm. Pieczemy w temperaturze 160C przez
ok. 30-40 minut.
Jak już biszkopt wystygnie
przekrajamy go na 3 części.
Śmietanę ubijamy. Pod koniec
ubijania dodajemy mascarpone i cukier puder.
Ubijamy na sztywną masę. Pod koniec ubijania dodajemy wiórki kokosowe.
Jak już masa jest gotowa pierwszy blat
biszkoptu smarujemy połową frużeliny na to wykładamy krem i przykrywamy
kolejnym blatem biszkoptu. Biszkopt smarujemy resztą frużeliny oraz kremem .
Przykrywamy trzecim blatem biszkoptu. Wierzch i boki smarujemy kremem. Dokładnie
wygładzamy. Ozdabiamy wedle uznania. Odstawiamy do lodówki do schłodzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz